Page 38 - Narcyz Witczak - Witaczyński
P. 38

W ramach fotograficznego warsztatu Witaczyński stosował na materiale negatywowym niewiel- kie retusze po stronie emulsji (	–	), kadrowanie (	–	) i szparowanie, zasłaniające tło lub nie-	22 lipca 1932 r. – fotografia
pożądane elementy pojawiające się na zdjęciu, jak np. tabliczkę z nazwą na fotografii grupowej żołnierzy ustawionych na tle budynku (	). W kilku przypadkach po stronie emulsji widoczne są podpisy zdjęć lub niewielkie naklejki z numeracją (	–	).
Chorąży sam wywoływał zdjęcia i przygotowywał odbitki do publikacji, na konkursy lub do oprawy. Przykładem jest potrójny autoportret konny eksponowany do dziś w domu Witczaków. Wiele z tych odbitek znajduje się w różnych zbiorach poza archiwum rodziny. Są rozpoznawalne nie tylko ze względu na charakterystyczne dla fotografa ujęcia, ale przede wszystkim dlatego, że są podpisane ręką autora na awersie. Odbitki te znajdują się m.in. w Fundacji Ośrodka Karta, Muzeum Wojska Polskiego, Bibliotece Narodowej oraz w Centralnej Bibliotece Wojskowej.
Fotografie Witaczyńskiego cieszyły się w okresie międzywojennym sporą popularnością i były chętnie upowszechniane, toteż z pewnością wiele z nich rozproszonych jest w różnych kolekcjach anonimowych właścicieli. Sporadycznie można je znaleźć na aukcjach internetowych lub w antykwa- riatach. Jednak pełny dorobek Narcyza Witczaka-Witaczyńskiego, dzięki wspaniałomyślności i hoj- ności spadkobierców, przechowuje Narodowe Archiwum Cyfrowe, a ich publikacja po pełnym zin- wentaryzowaniu pozwoli na ponowne odkrywanie ich uroku i odtwarzanie historii, które opowiadają.
The correspondence that has been saved includes some notes concerning photographic plates. In one letter, written shortly before the May 3rd celebrations atthe Non-Commissioned Officer’s School in Jaworów, Witaczyński asks his wife to send him a “film cassette” for the sum of about 12 zloties and to buy “in Kasprzycki’s shop a pack of those flat films – as sensitive as pos- sible (French)”. The films unfortunately proved to be insufficiently sensitive, which affected the degree of exposure in the photographs he took of the event (	). The author was keen to have the quality of his pictures equal to those of a photo reporter, because they were used on the covers, and as illustrations to many articles on riding, cavalry and army life in magazines such as “Żołnierz Polski“ (Polish Soldier), “Jeździec i Hodowca“ (Horseman and Breeder), “Tygodnik Ilustrowany“ (Illustrated Weekly), “Polska Zbrojna“ (Polish Armed Forces), “Ilustrowany Kurier Codzienny“ (Illustrated Daily Courier) and “Wiarus”, where Witaczyński served as assistant editor. He also edited the regimental magazine “Nowinki“ (News Snippets), notice board news announcements and commemorative albums with his own photos, and from 1941 the underground magazine “Apel“ (Roll-call). Besides this, he wrote many of the articles published in these journals, as well as verse and poems, which he recorded in ordinary notebooks.
przed retuszem.
Marysia Świerczewska, July 22nd, 1932 – photograph prior to retouching.
Marysia Świerczewska,


































































































   36   37   38   39   40